Kancelaria Prawa Spadkowego i Majątkowego

Porady prawne

Przebaczenie po wydziedziczeniu – czy naprawdę działa?

Przebaczenie po wydziedziczeniu – czy naprawdę działa?

Przebaczenie po wydziedziczeniu – czy naprawdę działa?

Bartosz Kowalak radca prawny zajmujący się prawem spadkowym

Jako prawnik zajmujący się sprawami spadkowymi często spotykam się z pytaniem: “Co jeśli spadkodawca wydziedziczył kogoś w testamencie, a potem mu przebaczył?”. To pytanie tylko z pozoru jest proste. W praktyce powoduje ogromne problemy i niekończące się spory sądowe.

Kiedy klient przychodzi z taką sprawą…

Typowy scenariusz wygląda tak: spadkodawca sporządził testament, w którym wydziedziczył swojego syna za “uporczywe niedopełnianie obowiązków rodzinnych”. Po kilku latach doszło do pojednania. Spadkodawca wybaczył synowi, ale… nie zmienił testamentu. Po śmierci spadkodawcy rodzina jest w kropce – czy syn ma prawo do zachowku, czy nie?

Co mówi kodeks cywilny?

Art. 1010 k.c. jest wyjątkowo lakoniczny: “Spadkodawca nie może wydziedziczyć uprawnionego do zachowku, jeżeli mu przebaczył”.

Mój problem jako pełnomocnika polega na tym, że przepis nie precyzuje, czy przebaczenie działa także wtedy, gdy nastąpiło po sporządzeniu testamentu z wydziedziczeniem. Nie wskazuje też, w jakiej formie takie przebaczenie powinno nastąpić.

Batalię sądową wygrali “liberałowie”

Przez lata toczyła się zacięta dyskusja pomiędzy zwolennikami dwóch podejść:

  1. Podejście formalistyczne: “Chcesz przebaczyć po wydziedziczeniu? Musisz odwołać testament lub sporządzić nowy!”

  2. Podejście liberalne: “Przebaczenie to akt emocjonalny, działa automatycznie, nawet bez zmiany testamentu”

W moich sprawach korzystam już z ugruntowanej linii orzeczniczej, którą zapoczątkowała uchwała SN z 14 czerwca 1971 r. (sygn. akt III CZP 24/71), a potwierdziła uchwała z 19 października 2018 r. (sygn. akt III CZP 37/18). Sąd Najwyższy jednoznacznie opowiedział się za podejściem liberalnym:

“Przebaczenie przez spadkodawcę uprawnionemu do zachowku może nastąpić także po wydziedziczeniu go w testamencie; w takim przypadku wydziedziczenie staje się bezskuteczne”

Z czym mierzę się w praktyce sądowej?

Mimo jasnego stanowiska SN, reprezentując klientów w takich sprawach napotykam na poważne problemy dowodowe:

  1. Jak udowodnić, że spadkodawca rzeczywiście przebaczył?
  2. Jak odróżnić zwykłe pojednanie od przebaczenia w rozumieniu prawnym?
  3. Jak przekonać sąd, że nie chodzi o próbę wyłudzenia zachowku?

W jednej z moich spraw kluczowe okazały się zeznania świadków i korespondencja SMS między spadkodawcą a wydziedziczonym synem. W innej – decydujące były zdjęcia ze wspólnych uroczystości rodzinnych po dacie wydziedziczenia.

Co doradzam klientom?

Gdy reprezentuję spadkodawcę:

Jeśli mój klient chce wydziedziczyć, ale istnieje ryzyko późniejszego pojednania, doradzam:

  1. Uświadamiam, że każdy gest pojednania może być później interpretowany jako przebaczenie
  2. Jeśli dojdzie do pojednania, ale klient nadal chce utrzymać wydziedziczenie – bezwzględnie zalecam sporządzenie nowego testamentu
  3. W skrajnych przypadkach – sugeruję sporządzenie dokumentu, w którym klient wyraźnie zaznacza, że pojednanie nie oznacza przebaczenia w rozumieniu prawnym

Gdy reprezentuję wydziedziczonego:

  1. Szukam wszelkich dowodów na pojednanie z spadkodawcą
  2. Zbieram zeznania świadków, korespondencję, zdjęcia
  3. Staram się wykazać, że spadkodawca swoim zachowaniem jednoznacznie okazał przebaczenie

Co myślę o obecnym stanie prawnym?

Jako praktyk uważam, że liberalne podejście SN odpowiada życiowym realiom. Ludzie zwykle nie myślą o zmianie testamentu po pojednaniu rodzinnym. Chodzenie do notariusza nie jest pierwszą rzeczą, która przychodzi do głowy po pogodzeniu się z synem czy córką.

Z drugiej strony, brak wymogu formalnego sprawia, że sprawy o zachowek po przebaczeniu są niezwykle trudne. Wszystko zależy od oceny sądu, a to wprowadza niepewność prawną, której nie lubię ani ja, ani moi klienci.

Jak to powinno wyglądać w przyszłości?

Gdybym miał wpływ na prawodawstwo, zaproponowałbym:

  1. Jednoznaczne potwierdzenie w k.c., że przebaczenie działa również po wydziedziczeniu
  2. Wprowadzenie minimalnej formy dla przebaczenia (np. oświadczenie na piśmie lub w obecności dwóch świadków)
  3. Rejestr przebaczenia u notariusza (jako opcja, nie obowiązek)

Do czasu zmian legislacyjnych, musimy radzić sobie z obecnym stanem prawnym, co oznacza każdorazową konieczność przeprowadzenia skomplikowanego postępowania dowodowego w celu ustalenia, czy rzeczywiście doszło do przebaczenia po wydziedziczeniu.

Podsumowanie dla praktyków

Jak widać z mojego doświadczenia, przebaczenie po wydziedziczeniu:

  • Jest skuteczne prawnie (anuluje wydziedziczenie)
  • Nie wymaga zachowania formy testamentowej
  • Może być dokonane w dowolnej formie, nawet dorozumianej
  • Musi być jednak udowodnione w postępowaniu sądowym
  • Stanowi źródło licznych kontrowersji i sporów praktycznych

Najlepszą radą dla klientów pozostaje unikanie sytuacji, w których skuteczność przebaczenia staje się przedmiotem sporu sądowego. W razie pojednania z wydziedziczonym – najlepiej sporządzić nowy testament.